Kurierskie kurierem

Cześć! Co u Was słychać? Pojawiły się nowe gadżety? Zapomniałem wczoraj Wam powiedzieć, że otrzymałem jeszcze jeden pozytyw – dzisiaj miała nastąpić wysyłka gadżetów. Dzisiejsze popołudnie to także duże zaskoczenie dla mnie. Po raz pierwszy udało mi się zakwalifikować do Grona 2500 Ambasadorów serwisu Everydayme.pl. Będę uczestniczył w projekcie Head&Shoulders. Jutro prawdopodobnie nastąpi wysyłka zestawu startowego, którą dostarczy mi kurier GLS. O wszystkim oczywiście Was poinformuję ;-)

Kurier GLS. No właśnie, coś o nim jeszcze dzisiaj wspomnę. W ostatni wtorek lutego, tj. 23 dnia tego miesiąca, zadzwonił mój telefon. Na ekranie wyświetlił się kontakt „Kurier GLS”. Bardzo dobrze wiedziałem, co chce doręczyć mi ten kurier :) Na początku lutego skontaktowała się ze mną bardzo sympatyczna Pani, która zaoferowała wsparcie mojej kolekcji gadżetami reklamowymi firmy GLS. Firmy kurierskie działające na terenie naszego kraju są według mnie sceptycznie nastawione do kolekcjonerów gadżetów. Kontaktowałem się ze wszystkimi największymi doręczycielami w Polsce – jedynie DPD odpisało, że nie posiada gadżetów, a TNT przekazało prośbę do odpowiedniego działu (niestety bez efektu). Pozostałe firmy po prostu mnie olały…

GLS oferuje niezawodne rozwiązania logistyczne – zarówno krajowe, jak i międzynarodowe – w Europie i na świecie. Najważniejszym rynkiem jest Europa – to tutaj Grupa GLS obejmuje swoimi usługami 41 krajów, większość za pośrednictwem własnych spółek a pozostałe poprzez sprawdzonych partnerów. Pełną ofertę firmy znajdziecie na stronie internetowej www.gls-group.eu.

W otrzymanej kopercie kurierskiej znalazłem następujące gadżety:

  • zestaw karteczek
  • 2 zapalniczki
  • metalowy brelok
  • 2 niebieskie długopisy
  • 2 białe długopisy

gls

Nadawczyni przesyłki prosiła o pełną anonimowość, dlatego mimo jawnej publikacji przesyłki, nie jest ona przeznaczona do „wymiany adresów”. Korzystając z okazji, chciałbym raz jeszcze serdecznie podziękować za przesłane gadżety i wsparcie mojej kolekcji :)

To wszystko na dzisiaj. Jeszcze tylko dwa dni do wyczekiwanego weekendu. Męczący ten tydzień jakiś… ciekawe, czy zapowiedziane przesyłki zdążą dotrzeć przed moim powrotem do domu. Chętnie bym coś pootwierał ;-) Dobrej nocki, cześć!

2 comments

  1. SandraS Reply

    Ekstra artykul. Ciesze sie natknalem sie na te strone. Doceniam wysilek wlozony w tworzenie bloga i z niecierpliwoscia aktualizacje. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

62 + = 63