Dzień dobry. To co się dzisiaj wydarzyło przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nigdy, nigdy(!) bym się nie spodziewał, że dostanę taką zawartość paczki. Do teraz nie wierzę w to co się stało, nie rozumiem po części też dlaczego, ale po kolei.
Dzisiaj ostatni dzień szkoły przed świętami. Na matematyce dostałem SMS-a od mojego taty:
„Kurier był. Przywiózł dla Ciebie paczkę. Zamawiałeś coś?”
Nie wiedziałem o co chodzi, zamawiać nic nie zamawiałem, więc pomyślałem, że to pewnie jakaś firma wysłała mi niespodziewanie swoje gadżety. Do końca lekcji nie mogłem się już skupić, gdyż myślałem tylko co dostałem i od kogo? A po matematyce jeszcze 3 lekcje… Kilka minut przed dzwonkiem coś mi zaświtało – dzisiaj Prima Aprillis ;-) Mój tata jest niezłym żartownisiem, więc odpisałem mu, że żart mu się udał. Nic więcej już nie odpisał. Po powrocie do domu zamurowało mnie. Na biurko stało pudełko, brązowe pudełko z logo firmy i kurierskim listem przewozowym. Nie wiecie jak się ucieszyłem, a to jeszcze nie koniec! Na początek, tak wyglądało pudełko:
Pudełko nie za duże, nie za małe, ale jego zawartość, już po samym otwarciu, mnie powaliła, choć jak się okazało najlepsze było na samym spodzie. Paczka skrywała w sobie:
- srebrny, metalowy długopis
- czarny, metalowy długopis
- fioletowy, metalowy długopis
- ciemnobłętkiny, metalowy długopis
- jasnozielony, metalowy długopis
- morski, metalowy długopis
- czerwony, metalowy długopis
- żółty, metalowy długopis
- różowy, metalowy długopis
- niebieski, metalowy długopis
czyli 10 metalowych długopisów! Extra! Budujemy napięcie, dalej wyjąłem:
- żółty balon
- zielony balon
- morski balon
- biały balon
- ciemnozielony balon
- kremowy balon
- różowy balon
czyli 7 balonów :P a co dalej?
- 20 kalendarzyków kieszonkowych na 2015
ii…??
- 3 notesy
- 2 latarki LED
- zestaw karteczek
- 4 metalowe breloki
- 3 zakreślacze w „trójkącie”
- zestaw nitek i igieł
- układanka z kulkami
- gumowy samolot
- miarka (3 metrowa)
- wieszak na torebkę
- 3 podkoszulki
ale to nie koniec! W małym pudełeczku ukrył się jeszcze:
- niewielki pendrive 64GB!!!
Taka paczka to dla mnie marzenie. Gdyby wszystkie takie do mnie docierały, ale to nie koniec! Na samym spodzie znajdowało się pudełko z telefonu Sony Xperia J. Pudełko nie jest za duże, ale moja pierwsza myśl to kubek albo szklanka. Gdy otworzyłem to aż usiadłem z wrażenia. Tego nikt, NIKT by się z Was nie spodziewał. W pudełku znalazłem telefon z pełnym wyposażeniem (kablem USB, słuchawkami i instrukcją). Po chwili emocje opadły, gdyż pomyślałem „pewnie atrapa”, ale nie! Telefon działa, wygląda jak nówka, miał jeszcze folię ochronną na ekranie, więc prawdopodobnie nie był używany. Jak? Dlaczego? Z jakiej okazji? Firma, do której pisałem jest dystrybutorem sprzętu elektronicznego w Polsce, może stąd ta zawartość?
Uff… do teraz nie mogę się pozbierać. Wreszcie mogę mojego LG-ka wrzucić do szuflady. Ale on mi grał na nerwach! Jeszcze przed weekendem, gdy robiłem zdjęcia przesyłek, to aparat odmówił posłuszeństwa, musiałem wyłączyć telefon, wyjąć baterię i dopiero się opamiętał i zaczął poprawnie funkcjonować.
Wysłałem do firmy dłuuugiego, pełnego miłych słów i podziękować maila. Szok! Tak jednym słowem podsumuje dzisiejszą, niezapowiedzianą paczkę. Wielkie, serdecznie podziękowania dla firmy, która zafundowała mi bardzo bogatą paczkę! Nigdy u nikogo chyba nie widziałem tak bogatej przesyłki. Kończę, idę się bawić nowym smartphonem :D Miłego weekendu świątecznego (jeśli ktoś już świętuję). Cześć!
Powyższy wpis to żart przygotowany z okazji Prima Aprilis ;-)
Kilka słów wyjaśnienia znajdziecie tutaj.
telefon?! no nie wierzę ;o ale trzeba mieć szczęście ;o gratuluję i mega zazdroszczę ;)
chociaż czy to aby nie na pewno prima aprilis? ;D
Łoł, Stary, uwierzyć ciężko, jak jutro nie napiszesz, że żartowałeś, to Gratuluję!!!!
Wooooooooww…
tylko troszkę zaskakują te breloki, takie znane, czyżby prima aprilis? ;P
Hhaah dobry żart :D
Hahaha :D Świetny pomysł :D